Europa Wschodnia wyróżnia się tym, że istotny jest w niej rynek kawy rozpuszczalnej, która jest w stanie konkurować ceną z innymi produktami kawowymi. W niektórych krajach, na przykład w Bułgarii, na ulicach jest wiele automatów do kawy z kawą rozpuszczalną, w których można dostać szklankę za 1-1, 5 euro, więc nie ma nawet sensu otwierać kawiarni z czymś wyrafinowanym, ponieważ ludność po prostu tego nie zaakceptuje. Rynek speciality kawy, choć rozwija się w tempie 5-15% rocznie, w zależności od kraju, w wartościach bezwzględnych pozostaje niewielki ze względu na małą gospodarkę samych krajów. Dla porównania: wszystkie wymienione kraje (20 sztuk, patrz lista w części 1 niniejszego artykułu) łącznie dają tylko 10% PKB od poziomu PKB USA (2,8 bln. dolarów wobec 27,36 bln. dolarów), a udział poszczególnych krajów w tym wskaźniku wynosi od 0,05% (Mołdawia) do 2,68% (Polska).
Dlatego nie ma się co dziwić, gdy małe gospodarki krajów takich jak Bośnia I Hercegowina, Bułgaria, Gruzja, Armenia, Estonia czy Łotwa zużywają mało kawy ze wszystkich segmentów cenowych. Tak więc, nawet jeśli wykazują w danym roku doskonały wzrost konsumpcji, wyrażony w 2 procentach, w wartościach bezwzględnych nigdy nie przekracza kilkudziesięciu milionów euro.
Jednocześnie nie można zaprzeczyć, że rynek kawy speciality rośnie w bloku wschodnioeuropejskim jako taki.
Nawet w krajach, w których dominują detaliści i sieci, coraz więcej takich firm skłania się ku wprowadzaniu do swoich przepływów pracy praktyk w zakresie zakupów kawy podlegających określonej certyfikacji, która wyróżnia taką kawę na poziomie jakości. A także skupić się na odpowiedzialnych i moralnych praktykach zakupów kawy, co jest podstawą filozofii kawy speciality. Chociaż kraje te nie mają lub prawie nie mają własnych oddzielnych organów certyfikujących współpracujących z speciality lub ekskluzywną kawą, wydając swoje unikalne certyfikaty poszczególnym znakom towarowym, wiele krajów ma oddziały poszczególnych organizacji międzynarodowych. W szczególności na Słowacji, w Czechach i w Polsce istnieją oddziały Fairtrade Certification, za pośrednictwem których promowana jest lokalna sprzedaż kawy z tym certyfikatem.
W samej Polsce sprzedaż kawy Fairtrade stanowiła w 2019 roku 22% sprzedaży całej kawy na rynku (68 mln euro). Co ciekawe, głównym motorem sprzedaży kawy Fairtrade w Polsce jest sieć stacji paliw ORLEN, która sprzedaje kawę Fairtrade od 2008 roku. W Czechach i na Słowacji sprzedaż kawy Fairtrade jest znacznie mniejsza - około 900 ton rocznie, a sprzedaż jest w większości organizowana przez lokalne sieci supermarketów, z których część również, co dziwne, znajduje się na stacjach benzynowych.
Innym certyfikatem dostępnym w Europie Wschodniej jest Rainforest Alliance. Kawa ta jest dystrybuowana głównie przez międzynarodowych sprzedawców detalicznych (supermarkety) i sieci kawowe. W ujęciu bezwzględnym taki rynek pozostaje niewielki. Można to wytłumaczyć faktem, że pomimo względnej obfitości tych krajów w porównaniu z wieloma innymi krajami Świata, Europa Wschodnia jest znacznie uboższa niż Zachodnia (czasami różnica nie jest tylko raz, ale nawet porządek). W rezultacie dystrybucja produktów spożywczych na wysokim poziomie całkowitej sprzedaży nie przekracza 5% (i najczęściej depcze się na poziomie 1-2%).
W tym samym wysoko rozwiniętym kraju bloku, Polsce, produkty ekologiczne i inne "eko" sprzedawane są rocznie za nie więcej niż 350 mln euro (jednocześnie Polska pozostaje największym rynkiem w Europie Wschodniej pod względem liczby ludności preferującej kawę rozpuszczalną - 79%). A na stosunkowo dużym rynku Chorwacji sprzedaż eko i "organic" - nie więcej niż 100 milionów euro rocznie. I chociaż wzrost konsumpcji kawy ekologicznej (opcje "EKO", "zielona" i speselti) wynosi w Chorwacji, na Węgrzech i kilku innych krajach od 10% do 25% rocznie w ciągu ostatnich 6 lat, bezwzględny wzrost pieniędzy wyraża się w dziesiątkach milionów euro, nie więcej. A na znacznie skromniejszych rynkach Ukrainy, Bośni i Hercegowiny, Bułgarii, Gruzji, Armenii, Estonii i Łotwy dziesiątki milionów euro rocznie wzrostu osiąga się tylko wtedy, gdy łącznie policzymy wskaźniki wszystkich tych krajów.
Wyjątkowy wzrost odnotowano dopiero w okresie 2021/2020, kiedy w niektórych krajach konsumpcja kawy pospiesznej była o 28% większa niż rok wcześniej. Wyjątek ten wynika jednak z faktu, że wszyscy siedzieli od domu do domu, a światowa gospodarka mocno zahamowała w porównaniu z rokiem poprzednim.
w